Witajcie!
W dzisiejszym wpisie chciałabym pokazać moją małą obsesje. Jest to piercing. Uwielbiam kolczyki, w przyszłości mam zaplanowane przekuć kilka miejsc. Na niektóre się nie odważę, choć bardzo mi się podobają. Chciałabym pokazać wam 3 moich faworytów. Pierwszym z nich są snake bites:
Jak sami widzicie to 2 kolczyki umieszczone w dolnej wardze. Goją się one przeciętnie od 3-6 miesięcy.
Na drugim miejscu jest industrial:
To właśnie jeden z tych kolczyków, który mi się cholernie podoba, ale nigdy się na niego nie odważę. Jest to przebita chrząstka, bardzo bolesne miejsce, do tego typu spraw. Goi się około 4-6 miesięcy, czasami dłużej.
I kolejny, ostatni, który wam dziś pokażę. Nie znam jego nazwy. Więc napiszę po prostu- kolczyk w brwi:
Dobranoc!
I kolejny, ostatni, który wam dziś pokażę. Nie znam jego nazwy. Więc napiszę po prostu- kolczyk w brwi:
Goi się on około 2-4 miesięcy. Trzeba za to na niego bardzo uważać i nie wyjmować przez dłuższy czas, bo przekucie w tym miejscu bardzo szybko zarasta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz